19 października doszło do awarii w Elektrowni Ostrołęka, wskutek czego do rzeki Narew dostał się olej turbinowy, który według zapewnień Straży Pożarnej miał zostać usunięty z rzeki do niedzieli (20.10.19). Postawione na rzece cztery zapory, które miały na celu zatrzymanie oleju i usunięcie go z wody, zostały w niedzielę rozebrane. Według ministerstwa środowiska do rzeki trafiło od 3 do 5 ton substancji. (Zgodnie z informacjami medialnymi, https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wyciek-oleju-do-narwi-z-elektrowni-w-os…)
Pracownicy Fundacji WWF Polska pojechali w poniedziałek (21.10.19) na miejsce zdarzenia, aby przeprowadzić kontrolę stanu rzeki i zobaczyć, czy sytuacja rzeczywiście została opanowana. W odległości ponad 20 km od Ostrołęki, w miejscowości Różan z mostu na drodze nr 60 pracownicy WWF Polska zaobserwowali płynące z nurtem rzeki smugi oleju w pasie szerokości ok. 3 metrów o czym zawiadomili Straż Pożarną, Wody Polskie oraz Polski Związek Wędkarski. Płynący rzeką olej został następnie zaobserwowany w Ostrołece, o czym ponownie zostały poinformowane służby, PZW Koło Narew oraz Społeczna Straż Rybacka. PZW na miejsce obserwacji wysłał Społeczną Straż Rybacką.
Przy ujściu potoku Czeczotka pracownicy WWF Polska spotkali się z patrolem Społecznej Straży Rybackiej (który również potwierdził obecność oleju na rzece) oraz z patrolem Państwowej Straży Pożarnej, który stwierdził, że zanieczyszczenia w rzece nie ma. Pracownicy WWF Polska, będąc na łodzi Społecznej Straży Rybackiej popłynęli wspólnie ze Strażą Pożarną w kierunku elektrowni, aby skontrolować sytuację. W międzyczasie WWF skontaktował się z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska, który przyjął zgłoszenie i wysłał swojego pracownika, lecz instytucja ta nie miała informacji o ilości oleju, który dostał się do rzeki. Próbki wody pracownicy WIOŚ pobierali głównie z brzegu rzeki, gdyż WIOŚ nie dysponuje łódką ani dronem.
O godzinie 14.30 pracownicy WWF Polska znaleźli się w pobliżu elektrowni i stwierdzili obecność oleju w kanale łączącym Elektrownię Ostrołęka z rzeką Narwią. W pobliżu wylewu został postawiony most zaporowy, z którego pracownicy elektrowni spryskiwali olej niezidentyfikowaną substancją. Pracownicy WWF, z uwagi na swoje wieloletnie doświadczenie w postępowaniu w takich sytuacjach (m.in. wyciek oleju na Wiśle w roku 2007 i 2014) chcieli zwrócić uwagę pracownikom elektrowni i funkcjonariuszy Straży Pożarnej na potrzebę uszczelnienia zapór sorpcyjnych i wyłapywania substancji ropopochodnej z wody zamiast jej spryskiwania . Niestety zarówno elektrownia Ostrołęka, jak i Straż Pożarna nie były skłonne do współpracy i po interwencji policji pracownicy WWF zostali wyproszeni. Wracając łodzią wraz z Społeczną Strażą Rybacką pracownicy WWF obserwowali dookoła unoszące się plamy oleju.
We wtorek (22.10.19) WWF otrzymał informację o ponownym zaangażowaniu Straży Pożarnej i pracowników elektrowni w rozwiązywanie problemu.